wtorek, sierpnia 30

ŚLUBNE OBYCZAJE #part2

I już ostatni ślub w tym roku.. :) akurat w tym samym kościele, lecz prowadzone przez innego księdza. Trochę nie ciekawie przeprowadził tę ceremonię, dość sztywno, aczkolwiek ukazał obyczaj, który znałam z innego ślubu, a którego nie było na poprzednim. Chodzi tu o przejście pary młodej za ołtarzem, tajne przejście, o którym nawet niektórzy  miejscowi nie mają pojęcia. Znacie ten zwyczaj ? Nie w każdym kościele da się nawet tak przejść, to musi być stary kościół, barokowy zazwyczaj :)
Dziś chcę Wam opisać, przytoczyć parę takich ślubnych zwyczajów. Ciekawi ?

- w czasie ślubu ważna jest pogoda, źle jak pada i jest brzydko
- goście weselni przyjeżdżają po Pana młodego, najbliższa rodzina
- wykup Panny Młodej - zazwyczaj ktoś z rodziny, kto ma dobrą gadkę przed wejściem do domu Młodej "targuje" się z Panem Młodym, ogólnie dużo wódki się wtedy leje ;) czasem zamiast wybranki Młodego przysyła się inną dziewczynę (rzadko, bo rzadko ale są one przebierane w suknie ślubną). Przy tym wszystkim przygrywa orkiestra <3
- błogosławieństwo przyszłej pary przez rodziców
- Panna Młoda wkłada mały, żywy kwiat do butonierki Pana Młodego
- do kościoła przodem jadą goście, na końcu para młoda :)
- "bramki weselne" , czyli zatrzymywanie młodych, i dawanie wódki weselnej dla zatrzymujących a czekolady dla dzieci
- przejście pary młodej za ołtarzem
- sypaniem ryżem na szczęście bądź groszami- kto ich więcej uzbiera będzie rządzić w domu
- przywitanie chlebem i solą małżeństwa
- sypanie cukierków na gości
- przeniesienie Panny Młodej przez próg
- wyrzut szła za siebie przez nowożeńców
- pierwszy taniec
- oczepiny
- przyśpiewki weselne, na wsiach są to przyśpiewki regionalne, a nie np . "szła dzieweczka do laseczka" ;)
- tort (o północy), najpierw młodzi się nim dzielą później kroją razem pierwszy kawałek
No,to tak mniej więcej jak jest u mnie, na pewno jeszcze mi się coś przypomni !
A CZY WY SPOTKALIŚCIE SIĘ Z JAKIMŚ NIETYPOWYM ZWYCZAJEM NA ŚLUBIE ?
 Łapcie zdjęcia z ostatniego wesela :)














piątek, sierpnia 19

#FIESTA

Wyjazd już się skończył, ale czułam radość kiedy jechałam autobusem do mojego mieszkanka! Dziś ostatni dzień w pracy i wracam na wieś. Nie mogę się doczekać! Póki co czeka mnie sprzątanie..i pranie wszystkiego z wyjazdu :) udało nam się akurat być w Barcelonie podczas święta, które trwa caaały tydzień. Były tańce, dzieciaki latały z Wielkimi zimnymi ogniami, rzucano cukierki, OGROMNA fiesta, która tylko była w naszej dzielnicy, więc cała Barcelona zjechała się pod nasze okno i świętowała do 5 rano!
















poniedziałek, sierpnia 15

Kilka migawek

  Już od rana, co ja pisze jest dopiero 9:10, a tu zaczyna się fiesta w związku ze świętem, takim samym jakie my obchodzimy w Polsce :) Wszyscy strzelają petardami oraz fajerwerkami ! Zdam relacje jutro! Do zobaczenia :) Zostawiam kilka fotek, w końcu moja twarz :D









niedziela, sierpnia 14

#vacacionee#TAPAS

Przeszliśmy pół Barcelony, by zjeść polecane tapas, kiedy zaszliśmy okazało się, że właściciele właśnie akurat teraz, kiedy jesteśmy tak bardzo głodni, zrobili sobie wakacje! 

Za to wieczorem znaleźliśmy, w dodatku koło 
nas. Kiedy weszliśmy bar był wręcz zawalony, udało się znaleźć miejsce. Po jakiejś godzinie było jeszcze więcej ludzi ! Zamówiliśmy mase tapas, każde po 1.90 euro! Zazwyczaj były to małe kanapeczki, ale za to z jakimi dodatkami..mniam 





sobota, sierpnia 13

#Catplac

Pierwszy dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie, jednak nie do końca. To było zwiedzanie tylko z zewnątrz. Akurat nas nie interesują takie wycieczki, ale warto zobaczyć te najważniejsze rzeczy w Barcelonie, wiadoma sprawa jakie ;) Ceny wejść są dość wysokie a i złodziei  nie mniej ! 



budynek został wykonany przez Gaudiego na zlecenie biznesmena :)

port

najbardziej znany TARG obok La Rambla
zatłoczone La Rambla, tu w szczególności trzeba uważać na złodziei...
plac kataloński